sobota, 14 stycznia 2012

Z czarownicami się nie zaczyna. Czarownica może przymknąć oko raz, czy drugi.  Spojrzeć z ukosa i splunąć. Może, od czasu do czasu odpuścić.

Ale czarownicę bywają mściwe i jak to ujęła pewna guślarka, amoralne. Pozbawione skrupułów, dla tych którzy doprowadzają je do szału.
Jeśli coś lub ktoś stoi mi na drodze do realizacji celu to mogłabym to życzliwie ominąć i iść dalej własną drogą, realizować się na własny sposób. Ale jeśli ktoś za wszelką cenę próbuje mnie zatrzymać to nie jest już przeszkodą do ominięcia - jest przeszkodą, którą trzeba zniszczyć. Co mnie powstrzyma?

Wątpliwości? Wyrzuty sumienia?

Czarownica nie ucieka z podkulonym ogonem przed stadem kruków. Staję się jedynym z nich.

Over hills and over meadows
see the crow fly, feel her shadow
Over woods and over mountains
searching for a war
Her wing embrace each strife and battle
where swords they clash and chariots rattle
seeking out the one whose time
has come to take the blade
Morrigan ancient crone of war
I see your face I'll cry no more
Morrigan ancient crone of war
come lift me on your wings

Morrigan, Omnia



Shadowscapes Tarot by Stephanie Pui-Mun Law
Six of Swords. 


3 komentarze:

Dziękuję za każdy komentarz pozostawiony na blogu. Dzięki nim wciąż mam energię by kontynuować pisanie bloga.

Przepis na porażkę

Po kolejnej długiej nieobecności wracam z formą nietypową, choć uprawianą na tym blogu w dawnych czasach. Odesłałam krytyka, który kazał mi ...