Włóczka to Trekking Color od Zitrona, która została mi po konkursie w e-dziewiarce. I - o dziwo - nadal zostało mi około 1,5 kłębka. Może nawet trochę więcej. Na ten sweterek poszło zatem kłębek i trochę. Na drutach KP 3,5mm.
Czas na zdjęcia:
A od wczoraj w moim włóczkowym zakątku nowości od magicloop'a
Śliczności. Oczywiście mam już wszystko zaplanowane. Z czerwonego Dropsa powstanie Gail i tym razem będzie to już moja własna Gail i nikomu jej nie oddam :) Ten zielony kłębek to Malabrigo Worsted Verdes i z niego z założenia mam zamiar wydziergać sobie szyjogrzej na zimę, z niebiesko-zielonego Rios'a zaś czapkę.
Fajny :) Małe faceciki wyglądają słodko w takich sweterkach :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękny sweterek dla małego dżentelmena.
OdpowiedzUsuńPiękna barwa tego sweterka!!Bardzo przyjemny !!!:)
OdpowiedzUsuńświetny sweterek :)
OdpowiedzUsuń