Zauroczenia czerwienią ciąg dalszy toteż postanowiłam wydziergać sobie 'slouchy hat' z pojedynczym motywem połówek serduszek. Zdaje się jednak, że za bardzo wzięłam sobie do serca znaczenia słowa slouchy (pl - niedbały) i właśnie taka mi ta czapka wyszła. Słowem - do sprucia.
Z okazji walentynek zaś (buahahaha - żartowałam - bez okazji) postanowiłam sobie sprezentować trzy wzory - dwie czapki oraz komin od Lete. Chyba nikogo nie zdziwi, że musiałam mieć wzór na czapkę, która nie dość, że w warkocze to jeszcze z irlandzką nazwą? Eachtraíocht Hat Piękna jest, prawda? A ta zieleń. Czeka mnie teraz poszukiwanie odpowiednio zielonej włóczki :) Na stronie malabrigo yarn znalazłam ładne zdjęcie włóczki Rios w kolorze Fresco y seco ale wpadnę dzisiaj do shoowroom'u amiqs po odbiór drutów więc może skuszę się jednak na Solis, który co prawda już miałam i wydziergałam z niego ten komin. No zobaczymy :)
Druga czapka stanowi komplet z kominem i jest równie urocza i do tego jeszcze w stylu 'slouchy' więc kto wie, czy sprute połówki serc nie pójdą na czapkę Dripping on the Side chociaż z drugiej strony skoro znów zabieram się za gotowy wzór a nie ma wielkiego doświadczenia w dzierganiu ze wzorów to zamiast kombinować z włóczką powinnam sięgnąć po zasugerowaną we wzorze. Chyba tak zrobię.
Nawiązując do poprzedniego wpisu - mail napisałam i wysłałam odnośnie drutów i dostałam odpowiedź, że druty metalowe wymienne 3,5 mm zostaną do mnie wysłane jak tylko pojawią się w sklepie. Bardzo miło :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przepis na porażkę
Po kolejnej długiej nieobecności wracam z formą nietypową, choć uprawianą na tym blogu w dawnych czasach. Odesłałam krytyka, który kazał mi ...
-
Musiałam trochę poczekać by móc napisać ten post, ze względu na termin ukazania się wzoru, który testowałam, ale skoro ten ujrzał już światł...
-
Po kolejnej długiej nieobecności wracam z formą nietypową, choć uprawianą na tym blogu w dawnych czasach. Odesłałam krytyka, który kazał mi ...
-
Od jakiegoś czasu chodziła mi po głowie myśl o powrocie do blogowania, część mnie tego potrzebowała. Ale za każdym razem jak wchodziłam na s...
Piękny kolor i wzór.
OdpowiedzUsuńoj tam, walentynki okazja dobra jak każda inna :D
OdpowiedzUsuńto co na zdjęciu chcesz pruć? aż żal...
czapka irlandzka prześliczna, drugi komplet również :)
Mi też się bardzo podoba!!!Nie pruj!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kokotku.
OdpowiedzUsuńTuome, Malaala - na zdjęciu pokazałam sam wzór, a czapkę spruć muszę, bo zrobiłam jakiś totalny bałagan odejmując oczka i beznadziejnie się układa.
Tutaj link do zdjęcia na głowie: https://picasaweb.google.com/lh/photo/bDINCoY1Gt31qXpqYsuZJ1CFfwe6dyLnNVNdAD7Q94g?feat=directlink
To powodzenia ja sprułam właśnie caluśki sweter - no to do dzieła - powodzenia ewa
OdpowiedzUsuń