Tutaj 3 x koralikowy sznurek, wszystkie czekają na lepsze czasy (czyli dobór odpowiednich zapięć i ich wklejenie). Zielenie to Toho 8/0, a ciemniejsza (mix fioletów i zieleni) to Toho 11/0, niebieskie zaś to koraliki z Empiku.
Kulka jest wynikiem obietnicy złożonej Szyszce, która od samego początku pałała miłością do moich koralików. Oto dowód:
Cóż za zadowolona minka, prawda? |
Powstał też taki sznureczek z Toho 11/0 w błyszczącej wersji:
A na koniec- przymiarka :)
zdjęcie z ręki bo rozkładanie statywu to za dużo zachodu... |
Cześć Kasiu fajne sznurki i boski kot - podrap go ode mnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam słonecznie :)
Hehe mnie najbardziej interesuje gail ale jednak :P nie tym razem :P Masz cierpliwość mi idzie to koralikowanie jak krew... a Ty widzę trzaskasz równo ;)
OdpowiedzUsuńfajne sznureczki :) a kot jaki wdzięczny :D
OdpowiedzUsuńSuper! Widzę, że jak ja lubisz ważkowe koraliki ^^ Ja narobiłam sznurków, ale też gołe czekają :p
OdpowiedzUsuńKot boski, ale to się samo przez się rozumie!! ^^ uwielbiam rudzielce.