środa, 3 lipca 2013

Trzy rzeczy

Trójka to niesamowita liczba, w wielu kulturach wręcz magiczna. Na pewno w świecie celtyckim (triskele, triady, itd.). A dzisiaj mamy środę i jest 3 lipca, zatem od początku:

#1 - WYMIANKA
 Spotkałam się dzisiaj z o.m. z bloga Szarobure i pstrokate, by móc osobiście przekazać jej wydzierganą na życzenie Gail. Włóczka jak zwykle Drops Lace na drutach 3,5 mm. Ma nieco ponad 170 cm szerokości i 92 cm długości.



 A to cudo dostałam w zamian od Oli: 




bardzo podoba mi się ta wełna :) 






I knit so I don't kill people - nie mogłam się powstrzymać i wyjęłam jeszcze w metrze wracając do domu. Wiem, że ciężko mi będzie wychodzić z domu bez tej torebeczki. Dziękuję, dziękuję i dziękuję! :) 

#2 NAWIJARKA

Skoro już w temacie chwalenia się. Nabyłam w końcu nawijarkę do włóczki (wool winder). W ciągu ostatniego roku przez moje ręce przewinęło się dużo cieniutkich nitek, których skręcanie w kłębek to istny koszmar.


#3: 30+1 RZECZY DO ZROBIENIA W LIPCU: 

Zapożyczam z bloga Sen Mai idee zrobienia sobie listy na lipiec, więc oto i moja:
1. Ukończyć Ogoniasty, by móc się w nim pięknie prezentować
2. Wydziergać chustę wg wzoru Echo Flower Shawl
3. Spruć mężowski sweter
4. Uporządkować i lepiej zorganizować twórczą przestrzeń
5. Nabyć pudełka na włóczki
6. Ruszyć do przodu z irlandzkim!
7. Namalować przynajmniej 3 celtyckie wzory w szkicowaniku
8. Spotkać się ze znajomymi na piwo
9. Zorganizować dziergsession
10. Uszyć coś w końcu na maszynie
11. Nabyć odpowiednie buty do spódnicy na ślub
12. Dokończyć pozaczynane bransoletki
13. Zrobić komuś prezent
14. Przeczytać coś fantastycznego
15. Upiec tort urodzinowy
16. Wyjechać choć raz nad wodę
17. Zaprosić siostrę na jej ulubione lody z okazji urodzin ;)
18. Pozbyć się zbędnych rzeczy (szczególnie ubrań)
19. Nabyć manekina krawieckiego
20. Wydziergać skarpetki z okazji roku dziergania skarpet ;)
21. Drapać Szyszkę codziennie za uszami
22. Zrobić mnóstwo ładnych zdjęć
23. Wybrać się w miejsce, którego w Warszawie jeszcze nie widziałam :)
24. Zmienić wygląd bloga zgodnie z zamiarem
25. Stworzyć ukośnikową  bransoletkę z koralików
26. Ubierać więcej spódnic i sukienek :)
27. Poszukać odpowiedniej lampki do biurka
28. Pić więcej wody mniej napojów gazowanych
29. Zacząć ćwiczyć, biegać, rozciągać się
30. Nauczyć się czegoś nowego
31. Zrobić coś spontanicznego :) 

4 komentarze:

  1. To, że chusta mi się okropnie podoba to już wiesz :-) Ta maszynka do nawijania to fajna rzecz acz dla mnie nieprzydatna bo prawie nie dziergam ;)
    Robienie takich list to dobra rzecz, szczególnie jak je się zaprezentuje publicznie bo jest motywacja :)
    Punkt 9: jak coś to się piszę ;) widzę, że moja nazwa przypasowała :D
    I w ogóle wiele z tych punktów sama z chęcią spełnię w ramach swojej listy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam za talent do dziergania i prac manualnych. Ja nie zostałam nim obdarzona tak samo zresztą jak cierpliwością :D
    A listy motywują, ja niedługo sama będę musiała sobie taką zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna chusta - to po pierwsze :) Torebka też naprawdę godna pozazdroszczenia :) No i ta lista! Jaka dłuuuuga! Ja idę teraz w drugą stronę - zdecydowałam kategorycznie nie tworzyć takiej listy w sylwestra, co zawsze robiłam, a potem może 1/20 wykonywałam ;) Idę w tym roku na żywioł ;) Ale wiem, że taka lista to dobry pomysł, tylko może akurat nie koniecznie w moim przypadku... ;););) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  4. piękna chusta i cudny prezent od o.m. ^^ nawijarka - fajny pomysł ^^ a lista... po powrocie ze szpitala (jadę z Lenką) pewnie pokuszę się o własną :) powodzenia w realizacji planów :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz pozostawiony na blogu. Dzięki nim wciąż mam energię by kontynuować pisanie bloga.

Przepis na porażkę

Po kolejnej długiej nieobecności wracam z formą nietypową, choć uprawianą na tym blogu w dawnych czasach. Odesłałam krytyka, który kazał mi ...