piątek, 2 sierpnia 2013

[projekt] migawki(2) -> lista


1. Ukończyć Ogoniasty, by móc się w nim pięknie prezentować - ukończony projekt pokazywałam na blogu.
2. Wydziergać chustę wg wzoru Echo Flower Shawl - przynajmniej zaczęłam.


3. Spruć mężowski sweter - sprułam.
4. Uporządkować i lepiej zorganizować twórczą przestrzeń
5. Nabyć pudełka na włóczki
6. Ruszyć do przodu z irlandzkim! - buu :(
7. Namalować przynajmniej 3 celtyckie wzory w szkicowniku.
8. Spotkać się ze znajomymi na piwo
9. Zorganizować dziergsession
10. Uszyć coś w końcu na maszynie  - skończyło się na jej wyjęciu, pocięciu materiału i powbijaniu szpilek
11. Nabyć odpowiednie buty do spódnicy na ślub próbowałam, ale trafić w mój gust ;(
12. Dokończyć pozaczynane bransoletki - niestety nie wszystkie zapięcia mi pasowały, ale... 

13. Zrobić komuś prezent
14. Przeczytać coś fantastycznego
15. Upiec tort urodzinowy - za to mąż upiekł ciasto :)
16. Wyjechać choć raz nad wodę

17. Zaprosić siostrę na jej ulubione lody z okazji urodzin ;) - ale co się odwlecze...
18. Pozbyć się zbędnych rzeczy (szczególnie ubrań)
19. Nabyć manekina krawieckiego - po przeprowadzce stwierdzę czy jest na niego miejsce.
20. Wydziergać skarpetki z okazji roku dziergania skarpet ;)
21. Drapać Szyszkę codziennie za uszami
22. Zrobić mnóstwo ładnych zdjęć  - tutaj bez szaleństw, ale jest ok.. 

23. Wybrać się w miejsce, którego w Warszawie jeszcze nie widziałam - naciągnięty ten punkt, ale go zrealizowałam. Właściwie musiałam się wybrać do Blue City na szkolenie, więc nie za bardzo miałam wyjście. Odwiedziłam tamtejszą część Warszawy.
24. Zmienić wygląd bloga zgodnie z zamiarem - nie do końca z zamiarem, ale na razie jest ok..
25. Stworzyć ukośnikową  bransoletkę z koralików
26. Ubierać więcej spódnic i sukienek :) - jazda na rowerze do pracy skutecznie mi to uniemożliwia.
27. Poszukać odpowiedniej lampki do biurka - lampka znaleziona, ale tak jak w przypadku manekina, czeka na "po przeprowadzce"
28. Pić więcej wody mniej napojów gazowanych.
29. Zacząć ćwiczyć, biegać, rozciągać się - jeżdżę na rowerze!
Dostałam rower na urodziny od męża i od 11 lipca mam już 177 km na liczniku, to chyba całkiem niezły wynik prawda?
30. Nauczyć się czegoś nowego 
 granny squares!
31. Zrobić coś spontanicznego :) chyba wiele rzeczy robię spontanicznie :)

Zaznaczone na czarno - zrealizowane, na czerwono - nie. 

2 komentarze:

  1. chyba bilans dodatni, co? Planowanie spontaniczności to jest coś spontanicznego :P
    Podoba mi się Twój baner :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Imponują mi te wyniki :) Moja lista rzeczy do zrobienia przez wakacje niestety zamiast się skracać, to się wydłuża...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz pozostawiony na blogu. Dzięki nim wciąż mam energię by kontynuować pisanie bloga.

Przepis na porażkę

Po kolejnej długiej nieobecności wracam z formą nietypową, choć uprawianą na tym blogu w dawnych czasach. Odesłałam krytyka, który kazał mi ...