środa, 9 października 2013

Eachtraíocht Hat/Cozy for winter II

Po raz pierwszy w życiu wzięłam udział w KAL'u  Cozy for Winter II w związku z którym wydziergałam czapkę projektu Lete. Pisałam o niej już w lutym tego roku, jak tylko kupiłam wzór, wtedy zabrakło mi odwagi by zabrać się do rozgryzienia wzoru, tym bardziej, że nie mam doświadczenia w dzierganiu z wykorzystaniem angielskiej terminologii. Ok. Przyznaję, trochę się bałam, że mogę nie zdążyć jeśli nie będzie mi wychodziło. Jakże się pomyliłam! I tym sposobem mam czapkę na zimę na początku października. Ciekawostka jest taka, że KAL trwa od 1 października do 1 grudnia :)

Wzór jest genialny. Czapka jest rewelacyjna i już jest numerem jeden na mojej liście ulubionych udziergów. Włóczka - kocham Malabrigo i nie wstydzę się do tego przyznać :) Rios to 100 % wełny merino, jest mięciutka i w ogóle mnie nie podgryza (co zdarza się mojej chuście z baby alpaki i jedwabiu). No i ręcznie farbowanie, ale co ja będę się rozpisywała kiedy można zobaczyć to na zdjęciach :)






tutaj jeszcze w trakcie blokowania



Podsumowując: 
- wzór Eachtraiocht Hat wg Lete 
- włóczka Malabrigo Rios w kolorze Aquas, zużycie około 90 gram (w tym pompon)
- druty 3,00 mm ściągacz i 3,5 mm reszta


W ciągu tego tygodnia poczyniłam także kilka bransoletek, ale pokazywanie ich wszystkich tutaj może być nazbyt nudne, więc po prostu odsyłam do albumu 

A wczoraj wpadłam na 'chwilę' do Magic Loop'a, który jak już pewnie wiecie ma stacjonarną lokalizację(!!!) i wybrałam sobie to cudo na otulacz/komin do kompletu
Malabrigo Arroyo Aquas
i tak mi ta chwila przyjemnie trwała, że nawet nie wiem kiedy mi minęło te kilka godzin na wspólnym dzierganiu przy kobiecych pogawędkach i kubku ciepłej herbaty :) I może powinnam się wstydzić, bo strasznie się zasiedziałam, ale niepokornie wyznam - mam nadzieję, iż coś takiego w przyszłości się powtórzy i to niejednokrotnie :)
A teraz ciepło pozdrawiam i zmykam dziergać - babcia Patryka poprosiła o opaskę więc w użyciu aktualnie czarny Baby Alpaca Silk Dropsa :)




4 komentarze:

Dziękuję za każdy komentarz pozostawiony na blogu. Dzięki nim wciąż mam energię by kontynuować pisanie bloga.

Przepis na porażkę

Po kolejnej długiej nieobecności wracam z formą nietypową, choć uprawianą na tym blogu w dawnych czasach. Odesłałam krytyka, który kazał mi ...