Mój wczorajszy pierwszy płatek śniegu.
I chyba zaczarowałam, bo gdy rano wstałam za oknem było biało.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przepis na porażkę
Po kolejnej długiej nieobecności wracam z formą nietypową, choć uprawianą na tym blogu w dawnych czasach. Odesłałam krytyka, który kazał mi ...
-
Musiałam trochę poczekać by móc napisać ten post, ze względu na termin ukazania się wzoru, który testowałam, ale skoro ten ujrzał już światł...
-
Tydzień temu udało mi się przyszyć ostatni guzik a tym samym oficjalnie zakończyć dzierganie kolejnego swetra w tym roku. Tym razem mój wybó...
-
Po kolejnej długiej nieobecności wracam z formą nietypową, choć uprawianą na tym blogu w dawnych czasach. Odesłałam krytyka, który kazał mi ...
Piękna śnieżynka - śliczny wzór.
OdpowiedzUsuńA u mnie jeszcze nie spadł ani jeden płatek śniegu...
Pozdrawiam serdecznie.
cześć,chodząc po necie i szukając wzoru celtyckiego węzła do wyhaftowania,znalazłam coś takiego:
OdpowiedzUsuń3.bp.blogspot. com /-NzL52FqOELs/ UQ1wqKfBc9I/AAAAAAAAAuE/nK5ALgj8YOQ/s1600/Lilac+Shrug+Dec+2012.JPG
usuń spacje,dodaj www;)
Piękna śnieżynka. Może i mi się uda tak poczarować, bo jak nigdy w tym roku naprawdę czekam na śnieg - chociaż do końca nie wiem dlaczego :) Niestety na razie jest tylko lekko mróz.
OdpowiedzUsuń