sobota, 28 marca 2015
Castiel hat
To już ostatnie dni marca, więc by zobowiązaniu stało się zadość pokazuję marcową czapkę.
Wzór z którego korzystałam to Castiel od Woolly Wormhead. I tutaj z żalem przyznaję, że ta czapka mi jakoś nie leży. A wydziergana została z napoczętego kłębka Malabrigo Rios w kolorze Vaa, który został mi po zakończeniu swetra Fickle Heart. Druty 3,5 mm (ściągacz) i 3,75 mm.
Pod względem formy to taki typowy 'beanie' czyli mój ulubiony typ mający odrobinę luzu z tyłu ale nie za dużo. Układa się bardzo fajnie, blokowanie przyniosło efekt i ażurki zostały podkreślone, więc to taka odpowiednia czapka na taką przejściową pogodę, chociaż jako wielbicielka czapek nie potrzebuję mrozów by nosić czapkę i mój sezon czapkowy trwa mniej więcej od września do kwietnia w zależności od pogody.
Może problem nie leży w samej czapce ale w moim ogólnym samopoczuciu i tym, że jakoś ciężko patrzeć ostatnio w lustro? Organizm powoli przyzwyczaja się do nowej sytuacji. Najpierw minęły mdłości i zgaga, teraz powoli przechodzą zawroty głowy, choć nadal nie mam siły na zbyt długie spacery. Zostały bóle głowy, ale i one z czasem przejdą by ustąpić miejsca innym urokom bycia w ciąży. A ile jest prawdy w powiedzonku, że dziewczynki odbierają mamie urodę?
Trochę sobie pomarudziłam to teraz mogę z czystym sumieniem przyznać, że bardzo się cieszę z nadejścia wiosny. Co prawda dzisiaj słońce nie świeci a niebo jest szare, ale za to wczoraj była pierwsza prawdziwa wiosenna burza a nocą zasypiałam przy kojącym szumie deszczu za oknem. I w końcu zaczęłam dzierganie dla bobasa, takie malutkie formy chwytają za serce sprawiając że chce się więcej takiej słodyczy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przepis na porażkę
Po kolejnej długiej nieobecności wracam z formą nietypową, choć uprawianą na tym blogu w dawnych czasach. Odesłałam krytyka, który kazał mi ...
-
Musiałam trochę poczekać by móc napisać ten post, ze względu na termin ukazania się wzoru, który testowałam, ale skoro ten ujrzał już światł...
-
Po kolejnej długiej nieobecności wracam z formą nietypową, choć uprawianą na tym blogu w dawnych czasach. Odesłałam krytyka, który kazał mi ...
-
Od jakiegoś czasu chodziła mi po głowie myśl o powrocie do blogowania, część mnie tego potrzebowała. Ale za każdym razem jak wchodziłam na s...
Fajna czapka i ładnie zrobiona.Jeśli chodzi o odmienny stan to gratulacje.Życzę spokojnej ciąży i cudownego samopoczucia.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję podwójnie ;-)
UsuńCzapka bardzo fajna, badzo podoba mi się ten ażur. Teraz czekamy na czapki dla dzieciaczka ;) Co tam dziergasz dla małego/małej?
OdpowiedzUsuńZaczęłam od wzoru Linnie od Lete a pierwsza czapeczka pojawi się już w kwietniu ;-)
UsuńTeraz powinno być z górki, niedługo poczujesz się lepiej , będzie cieplej , zazieleni się, będziesz więcej spacerować , to i bóle głowy przejdą:) To co , będzie dziewczyna? Urody absolutnie Ci nie odebrała, według mnie powiedzenie "wyglądasz kwitnąco" pasuje do Ciebie idealnie. Wspaniały czas przed Tobą , ciesz się nim i zawracaj sobie głowy urodowymi problemami , no i koniecznie pokazuj co tam wydziergałaś maleństwu:) I nie czepiaj się czapki, bo świetnie w niej wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńNa 90%, wkrótce kolejne usg i mam nadzieję że potwierdzi się bo imię już mamy wybrane dla dziewczynki ;-)
UsuńMoże to faktycznie kwestia samopoczucia, bo wyszła fajnie, faktycznie ażurki świetnie podkreślone i ten kolor, piękny, robi wrażenia, podobnie jak w Fickle Heart :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-)
UsuńA ja myślę, że bardzo Ci pasuje ta czapka :) ja tak sobie obserwuję te różne czapki i coraz bardziej mi się podobają... może czas na przełamanie?
OdpowiedzUsuńOla jest tyle typów że na pewno znajdziesz coś w czym będziesz się czuła dobrze a dzierganie czapek ma tą zaletę że zajmuje stosunkowo mało czasu :-)
UsuńBardzo ładna czapka - myślę, że się do niej przekonasz. Rozpieszczaj się i dużo odpoczywaj - teraz jest na to idealny moment ;) Spokojna mama - spokojne dziecko.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
www.wloczkiwarmii.pl
Dziękuję ale dla mnie ważne jest takie pierwsze wrażenie więc czapka na pewno znajdzie sobie nową właścicielkę której będzie się podobać :-)
UsuńFajnista czapa ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń