Na froncie robótkowym się dzieje i to nie byle co. Przód swetra dla męża ukończony, więc teraz powinno być z górki. Deadline wyznaczony przez samego męża na 17 marca, przynajmniej prezent imieninowy mam z głowy :)
Dzieje się także kolejna chusta Haruni z Drops Lace, to chyba w ramach tego, że naprawdę mam już dość zimy i zimowych rzeczy. Wymyśliłam sobie także, że fajnie byłoby wydziergać na drutach coś w stylu 'dusika' za nic nie mogłam znaleźć angielskiego odpowiednika, ale w końcu (bodajże na ravelry) natknęłam się na słowo 'choker' i zdaje się, że to będzie właśnie coś takiego. W ramach próbki/testu powstało coś takiego:
A teraz kilka słów o planach robótkowych na przyszłość. Dawno, dawno temu, miałam wielką ochotę pobawić się w tworzenie biżuterii i powstało z tego kilka kolczyków malowanych na płytkach z masy perłowej i na tym moja przygoda z biżuterią się skończyła aż do dzisiaj, ponieważ:
... dałam się skusić. Co z tego powstanie? Na pewno dwie bransoletki i pewnie jakieś wisiorki/naszyjniki, więc trzymajcie kciuki. Tutaj zbliżenia na 'posegregowane' komplety na bransoletki. Z różyczką dla siostry z ptaszkami dla mnie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przepis na porażkę
Po kolejnej długiej nieobecności wracam z formą nietypową, choć uprawianą na tym blogu w dawnych czasach. Odesłałam krytyka, który kazał mi ...
-
Po kolejnej długiej nieobecności wracam z formą nietypową, choć uprawianą na tym blogu w dawnych czasach. Odesłałam krytyka, który kazał mi ...
-
Musiałam trochę poczekać by móc napisać ten post, ze względu na termin ukazania się wzoru, który testowałam, ale skoro ten ujrzał już światł...
-
Tydzień temu udało mi się przyszyć ostatni guzik a tym samym oficjalnie zakończyć dzierganie kolejnego swetra w tym roku. Tym razem mój wybó...
U mnie front szyciowy - głównie historyczny, ale i z Twoim drutownikiem działam - chociaż nie powiem, zabierałam się do niego jak pies do jeża, bo jest to mocno precyzyjne i zawsze przy takich rzeczach się obawiam że spieprzę coś ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio skończyłam szalik dla lubego, a teraz mam zamiar wydziergać buciki dla dzidziola mojej kuzynki ;) ale to chyba dopiero jak zdam egzamin...
OdpowiedzUsuńBardzom ciekawa jak ten sweterek dla Twojego męża wygląda :)
Pozdrawiam!
jak patrz na te biżu-przydasie, to też mnie nachodzi ochota coś biżuteryjnego zdziałać (a jeszcze większa po prostu na zakupy :>). Choker zapowiada się pięknie :).
OdpowiedzUsuńNo i powodzenia ze swetrem :)
No pięknie się ta chusta zapowiada!!!!
OdpowiedzUsuńświetny wzorek i kolorek!!!!A te elementy biżuterii mają świetny odcień starego srebra!!!!:)
Powodzenia :) ewa
OdpowiedzUsuń