Czapeczki poczyniły się już dwie. Jedna ma dość małe rozmiary, więc pozostaje mi mieć nadzieję, że A. będzie jak na noworodka przystało malutki i czapeczka mu posłuży przez jakiś... miesiąc. O ile spodoba się rodzicom. Na włóczce Sekerim Batik pracowało mi się dobrze, jedynym minusem jest forma jej zwinięcia - jak widać na poprzednim zdjęciu włóczki już wtedy mi się za bardzo rozwinęła, a później było już tylko gorzej, więc postanowiłam w końcu zwinąć ją w porządny kłębek. Z drugiej strony rozumiem ten sposób nawijania włóczki - mając taką postać ukazuje bogactwo kolorów całego kłębka, podejrzewam, że gdyby była w ściślejszym kłębku byłoby to niemożliwe.
|
Za modela posłużył smok-skarbonka |
|
Czapeczka, która niezamierzenie wyszła jak beret.
|
Tymczasem wszystkim świętującym życzę dużo światła, pozytywnej energii w codziennym życiu. To święto Bogini Inspiracji, więc w pewien sposób także święto twórczyń wszelakich, nasze święto. Choć przed nami wciąż najsroższe mrozy połowę pory zimowej mamy już za sobą, pora wyglądać wiosny.
Niech Brigid Wam błogosławi!
piękne czapeczki ^^
OdpowiedzUsuńi Tobie wszystkiego dobrego z okazji święta - niech Brigid hojnie obdarzy Cię inspiracją, a los niech da możliwości urzeczywistnienia wszelkich pomysłów :)
Oj, jak bym wolała, żeby jednak porządna zima przyszła zanim nastanie wiosna ;-)
OdpowiedzUsuńWsiego dobrego :)
Piękne kolory! Śliczna czapeczka!
OdpowiedzUsuńDziękuję i powiem Wam, że została już przekazana przyszłym rodzicom Aleksandra i się spodobała, czy można oczekiwać lepszej zapłaty?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Liadan